Kategoria: Kultura
O jadłospisie naszych przodków - spotkanie tematyczne z Panem Waldemarem Mierzwą
W czwartek 23 października o godz. 17.00 w sali konferencyjnej Urzędu Miasta w Działdowie odbyło się spotkanie z Panem Waldemarem Mierzwą właścicielem Oficyny Retman w Dąbrównie, który miał wykład na temat: „Smak Warmii i Mazur, czyli o kuchni dawnych Prus Wschodnich w literaturze”
Na powitanie Pani Ewa Sotomska-Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Działdowie przywitała wszystkich zgromadzonych, zapraszając jednocześnie na „smakowity” wykład.
Pan Waldemar Mierzwa zaczął od przybliżenia zgromadzonym dawnych zwyczajów kulinarnych w Prusach Wschodnich. Otóż kuchnia pruska była zazwyczaj kuchnią ubogą i nie obfitowała jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka w wyśmienite grzybne, czy rybne potrawy. W przeciętnym domu jedynym ciepłym posiłkiem była zupa sporządzana z zasypywanego mąką wrzątku wody. Drugim daniem ówczesnego jadłospisu były sprowadzane przez handlarzy na nasze tereny śledzie z Królewca. Dziwić może fakt, że nie jadano ryb słodkowodnych, ale pobliskie jeziora były dzierżawione i dobrze strzeżone, a ryby słodkowodne po prostu drogie. Bardziej wykwintne potrawy pojawiały się w domach bogatych gospodarzy. Lepiej jadano przy gościach. I tak dostrzec należy, iż wystawnym daniem był np. wędzony węgorz z ziemniakami, czy marcepan królewiecki. Chleb był w tamtych czasach rarytasem pieczonym na specjalne okazje. Napojem powszechnym - piwo kadykowe (z owoców jałowca), które miało bardzo małą zawartość alkoholu-góra półtora procenta. Reasumując prelegent powiedział, że literatura dotycząca jadłospisu tamtych czasów praktycznie nie istnieje. Wiedzę o zwyczajach można czerpać jedynie ze starych broszur informacyjnych, czy zanikających przekazów ludowych. Podkreślił żebyśmy nie zapominali że jesteśmy spadkobiercami dziedzictwa kulinarnego Prus Wschodnich.
Po interesującym wykładzie istniała możliwość nabycia książek Wydawnictwa Retman, z których książka kucharska z osiemdziesięcioma przepisami dawnych Prus Wschodnich cieszyła się największym zainteresowaniem.